Bieganie - kiedy biegać, rano czy wieczorem
reklama

Zadać biegaczom pytanie, czy należy biegać rano czy wieczorem, to trochę jak wsadzenie kija w mrowisko. Niczym niekończący się strumień wściekłych mrówek, zaraz posypią się argumenty zdrowotne, praktyczne, a nawet osobiste. Okazuje się jednak, gdy już przefiltrujemy ten strumień informacji, że jedyną słuszną i obiektywną odpowiedzią jest… To zależy.

Bieganie rano – tak bez śniadania?

Bieganie rano to znakomity sposób na zapewnienie sobie energii na cały dzień. Jeśli znamy zalety porannej prasówki, która rozgrzewa umysł, to od razu zrozumiemy jak dobrze jest rozgrzać też ciało. Znakomicie wpływa to na nasz wygląd przez cały dzień, ponieważ jesteśmy dużo bardziej uśmiechnięci i energetyczni. Do tego, trudno przegapić wizerunkową zaletę możliwości chwalenia się takim właśnie porankiem.

Niech jednak pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie miał problemu ze wstaniem z łóżka. Poranki bywają trudne, a nie każdy jest w stanie zmusić się do wysiłku od razu po przebudzeniu. Generalnie, nikt nie powinien biegać w przeciągu pół godziny od obudzenia się, ponieważ zwiększa się ryzyko wahań ciśnienia i w efekcie omdleń. Do tego, należy zastanowić się czy jeść śniadanie. Bieganie na czczo powoduje spalanie tłuszczu. Jeśli decydujemy się na posiłek, niech będzie on lekki i nieduży. Zawsze natomiast należy wypić szklankę wody przed wyjściem.

Bieganie wieczorem – tak po całym dniu?

Wieczór to pora, która jest dużo mniej zdefiniowana niż poranek. Od świtu do południa to czas krótszy, niż od 16 do północy. Można zatem wyróżnić kilka motywacji do biegania wieczorem, które zależą od pory. Między 16 a 18 możemy wykorzystać szczyt naszych możliwości, ponieważ wtedy właśnie nasz organizm naturalnie ma najwięcej sił. Na godzinę – dwie przed pójściem spać możemy wybrać się na przebieżkę w celu porządnego zmęczenia się, które zapewni nam zdrowszy i lepszy sen. Ten wieczór, który przypada koło 20 jest natomiast tzw. prime time w telewizji, ponieważ najwięcej osób ma wtedy wolny czas. Oczywiście, lepiej wybrać się na przebieżkę, więc to też będzie popularny wybór, po prostu z praktycznych względów.

Bieganie pod wieczór nie wiąże się raczej z żadnym większym przygotowaniem ani ryzykiem. To nie znaczy jednak że to idealne rozwiązanie. Jeśli zjemy obfity posiłek, warto poczekać chociaż godzinę. Do tego należy uważać z przebieżkami późnym wieczorem, nie tylko ze względu na zbiry w zaułkach ciemnych. Zmęczenie po całym dniu raczej nie współgra ani z rezultatami, ani z dobrym samopoczuciem w razie przeforsowania.

Nic na siłę – nie zmuszaj się do biegania

Jest jedno kryterium, którym wszyscy muszą się kierować jako najważniejszym. Mimo, że bieganie to wysiłek, który opiera się na sile charakteru i opieraniu się własnym ograniczeniom, nie możemy zmuszać się do czegoś, co będzie dla nas niezdrowe. Jeśli wybór jakiejś pory dnia sprawia, że czujemy się źle po bieganiu lub w trakcie niego, zrezygnujmy i przenieśmy termin. Nie wolno zmuszać się do aktywności, które mogą być dla nas szkodliwe. Najważniejsza jest po prostu obserwacja siebie i dobra współpraca z naszym ciałem.

reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj